nowe systemy operacyjne

nowe systemy operacyjne

Nowe systemy operacyjne: rewolucja czy kolejne „wow, a jednak nie”?

Świat systemów operacyjnych to jak serial Netflixa – co jakiś czas dostajemy nowy sezon, pełen obietnic, hype’u i… często rozczarowania. Ale czy najnowsze systemy faktycznie zmieniają nasze cyfrowe życie, czy tylko dodają kolejne warstwy do już i tak przerośniętego tortu funkcji, których nikt nie używa? Sprawdźmy, co szykują nam giganci i mniejsi gracze w tej dziedzinie.

Windows 11 24H2: Microsoft znów gra w „odchudzanie”

Microsoft, niczym postanowienie noworoczne, co kilka lat obiecuje „lżejszy, szybszy” system. Tym razem Windows 11 24H2 ma być tym „odchudzonym” wariantem. Ciekawe, bo:

nowe systemy operacyjne

  • Nowy Menadżer Zadań wygląda jakby projektował go ktoś, kto oglądał za dużo sci-fi
  • Wbudowane AI (bo jakże inaczej) ma „usprawniać pracę” – czyli głównie podpowiadać, że powinieneś już skończyć na dziś
  • Wsparcie dla procesorów ARM – może wreszcie przestaniemy grzać jajka na laptopach?

Prawda jest jednak taka, że Windows od lat to system, który:

Obiecuje Dostarcza
Rewolucyjną wydajność Nowe animacje okien
Bezpieczeństwo na poziomie Fort Knox Kolejne łatki co wtorek
Intuicyjny interfejs Menu start ukryte w trzech podmenu

macOS 15: Czy Apple wreszcie naprawi, co zepsuł w 14?

Krąży takie powiedzenie wśród użytkowników Maców – „nie instaluj .0 wersji systemu”. macOS 15 (nazwa kodowa „Pewnie jakieś drogie wino”) ma być odpowiedzią na problemy poprzednika:

Co nowego (albo starego, ale podanego jako nowość):

  • System Settings – w końcu może da się coś znaleźć bez googlenia
  • Wsparcie dla gier – bo kto nie chciałby pograć w 10-letnie tytuły w 30 klatkach?
  • Lepsza integracja z iPhone’em – czyli będziesz mógł znaleźć telefon, który i tak zawsze leży w tej samej kieszeni

Największa zmiana? Apple podobno skupia się na stabilności. Brzmi jak science fiction po latach „inovacji”, które głównie polegały na przesuwaniu ikon.

Linux: gdzie rewolucja naprawdę się dzieje

Tymczasem w świecie pingwina…

Podczas gdy giganci bawią się w kosmetykę, dystrybucje Linuksa robią rzeczy, które powinny zawstydzać „poważne” systemy:

  • Fedora 40 – z obsługą Wayland domyślnie (Windows dopiero się uczy)
  • Ubuntu 24.04 LTS – może nudne, ale działa. I to jak.
  • Arch Linux – dla tych, którzy lubią rozumieć swój system (albo udawać, że rozumieją)

Najciekawsze? Wiele z tych „nowości” w Windows czy macOS to funkcje, które Linux miał… 10 lat temu. Ironia losu?

Mobile: Android 15 i iOS 18 – wyścig, który nikogo nie wyprzedza

Systemy mobilne to osobna kategoria absurdu. Co roku dostajemy „rewolucyjne” zmiany:

Android 15:

  • Lepsza prywatność – czyli Google będzie zbierał Twoje dane, ale bardziej elegancko
  • Wsparcie dla składanych – bo to przyszłość (która jakoś nie nadchodzi)
  • Bardziej „spersonalizowane” powiadomienia – czyli więcej sposobów na rozpraszanie uwagi

iOS 18:

  • Własna AI – bo Siri to za mało (ale nadal nie potrafi zrozumieć „zadzwoń do mamy”)
  • Personalizacja – czyli w końcu możesz przesunąć ikonkę (ale tylko o 3 mm)
  • Wsparcie dla RCS – Apple w końcu zauważył, że SMS-y to nie 2007 rok

Niszowe systemy: czy jest alternatywa dla duopolu?

A co z mniejszymi graczami? Czy w ogóle mają szansę?

  • ChromeOS Flex – dla tych, którzy chcą, żeby ich laptop działał jak… przeglądarka
  • FreeBSD – Linux, ale dla purystów
  • Haiku OS – nostalgia za BeOS w czystej postaci

Prawda jest brutalna – bez wsparcia dużych korporacji, te systemy pozostaną ciekawostkami dla entuzjastów. Chyba że…

Podsumowanie: nowe = lepsze? Nie zawsze

Nowe systemy operacyjne to często:

  • Kosmetyczne zmiany sprzedawane jako rewolucja
  • Funkcje, których nikt nie prosił (ale AI!)
  • Rozwiązania problemów, które sami stworzyliśmy

Czy warto się ekscytować? Jeśli lubisz testować nowości – jak najbardziej. Jeśli potrzebujesz narzędzia do pracy – może poczekaj na wersję .1. A najlepszy system? Ten, który pozwala zapomnieć, że w ogóle istnieje.

I pamiętaj – najważniejsza aktualizacja to zawsze ta między krzesłem a klawiaturą.